ZAPUSZKUJĄ TWÓJ SAMOCHÓD. NAWET, JEŚLI NIM NIE JECHAŁEŚ

ZAPUSZKUJĄ TWÓJ SAMOCHÓD. NAWET, JEŚLI NIM NIE JECHAŁEŚ

14 stycznia 2015 0 przez Adrenaline

Kilka dni temu do sejmu trafił projekt ustawy, który zakłada zwiększenie kary za prowadzenie pojazdu bez prawa jazdy. A dokładnie, bez uprawnień do prowadzenia. Proszę nie mylić z jazdą samochodem z prawem jazdy leżącym na półce w domu. Zgodnie z projektem, kara finansowa wzrosłaby do minimum 3 tysięcy złotych (z 500 obecnie). I tu wszystko się zgadza, jestem jak najbardziej za. Ale już ciąg dalszy bardzo mi się nie podoba. Otóż w przypadku powtórzenia owego wykroczenia, sąd mógłby zdecydować o przepadku samochodu czy motocykla, nawet, jeśli pojazd nie należy do prowadzącego.

Zaraz, zaraz… Czy to oznacza, że jeśli pełnoletni dzieciak podwędzi ojcu kluczyki i ruszy na podbój miasta, ojciec może stracić samochód? Najwyraźniej tak. I to już nie jest w porządku. Ani sąd, ani ustawodawca nie może żądać od nas, abyśmy trzymali dokumenty i dwa komplety kluczyków zamknięte w pancernym sejfie. To byłoby całkowite wariactwo. Analogicznie, oczywiście trochę przebarwiając, wyglądałaby sytuacja, kiedy ktoś bezprawnie wchodzi na teren Waszej prywatnej posesji. To co, jeśli wejdzie na nią po raz drugi, sąd zabierze Wam dom i działkę, zamiast 100 procent odpowiedzialności przerzucić na niechcianego gościa? Totalna paranoja.

Podnoszenie kar za prowadzenie bez uprawnień jest jak najbardziej OK. W końcu tu nie chodzi tylko o widzimisię nielegalnego kierowcy, ale także, a nawet przede wszystkim, o zdrowie, życie i bezpieczeństwo innych uczestników ruchu drogowego. Karajmy więc bezwzględnie. Ale dlaczego, przy okazji, karę ma ponieść także właściciel pojazdu, który w większości przypadków nie jest świadomy tego, co się wydarzyło. No bo żaden sąd mnie nie przekona, że ojciec z uśmiechem na twarzy wręcza kluczyki dzieciakowi wiedząc dokładnie, że prawa jazdy brak. Albo żona mężowi. Lub mąż żonie, sąsiadowi albo koledze z pracy.

Jeśli ktokolwiek decyduje się na to, żeby wsiąść za kierownicę bez dokumentów uprawniających do prowadzenia pojazdu, powinien ponosić pełną odpowiedzialność. I taka kara powinna być wystarczająco dokuczliwa, aby go do tego zniechęcić.

Projekt zaostrzenia kar dla kierowców trafił do Sejmu. Mam nadzieję, że posłowie wykażą się tym razem odrobiną rozsądku.